Witam w ten mroźny wieczór! Też macie dosyć zimy, mrozu i śniegu? Czy tylko ja tak mam? Chciałabym już wiosnę:) Nie mam ostatnio weny, żeby coś zmienić w mieszkanku dlatego zapraszam Was na wycieczkę do domu moich rodziców. Pokaże Wam kilka zakątków mojego rodzinnego domu:) Moja Mama bardzo lubi dekorować dom i jest moją wierną fanką bloga. Uwielbia koszyki wiklinowe i hortensje...
Koszyk z serduszkiem to mój zakup. Idealnie pasuje u Mamy:)
Słupek drewniany to niedawny zakup mojej Mamy i czeka mnie malowanie go na biało.
Mamy bardzo podobny gust, dlatego aranżacja okna bardzo mi się podoba:)A co Wy sądzicie? trochę dużo bibelotów, ale tak trudno jest zrezygnować z pięknych rzeczy! Moje serduszka są wszędzie.
Ale moje drogie, żeby nie było, że się obijałam w ubiegłym tygodniu to pokazuję efekty pracy. Razem z moim A. szykujemy następne krzesła. Udało mi się kupić dwa ludwiki, ale nie są one identyczne. Kupiłam je osobno, ale mam nadzieję, że będą tworzyć piękny komplet. Jesteśmy na etapie szlifowania i sklejania.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam:) Pozdrawiam i życzę udanego weekendu!!!Ala
Bardzo przytulnie u mamy, dużo ślicznych dodatków i moje ulubione chwosty :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w renowacji krzeseł. Pracy na pewno masa, ale efekt będzie na 100% powalający!
Ściskam
K.
Koszyczek z serduszkiem od razu przykuł moją uwagę:) Jest cudowny! Już nie mogę się doczekać, aż zaprezentujesz krzesła po renowacji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Ada
Oczywiście też już mam dosyć zimy :) Marzy mi się taki ludwiczek :) Czekam na efekt końcowy :)
OdpowiedzUsuńGorgeous chair Ali,it'll look beautiful when it's finished. Also the hyacinth is beautiful, hope you have a wonderful weekend.
OdpowiedzUsuńIle skarbów! A to krzesło boskie!!!!
OdpowiedzUsuńFajnie mama sobie urządziła :))) koszyki-lampiony tez uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńA na zrobione krzesełka juz nie mogę się doczekać :)
pozdrawiam
Ag
Pieknie mieszka Twoja mama, fajnie ze pokazalas troszke jej domu.
OdpowiedzUsuńKrzesla juz widze ze beda fantastyczne, ich ksztalt, dekory- marzenie.
Ciekawa ich jestem i to bardzo, jaki kolor, jaka tapicerka.
pozdrowionka
Pięknie Twoja mama zdobi dom!!! Teraz wiadomo po kim odziedziczyłaś takie talenty ;) A krzesło - brak słów, cudne!!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się bardzo koszyczek na wino i czekam na nowe krzesełka :)
OdpowiedzUsuńKrzesło napewno będzie śliczne :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak nam do szczęcia nie dużo potrzeba :)mam na myśli dekorowanie mieszkanka.Bardzo ładne dekoracje a krzesła sa rewelacyjne!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basia
Witaj!!
OdpowiedzUsuńTakie krzeslo to moje marzenie...Niestety nigdy nie spotkalam okazji,zeby nabyc w obojetnie jakim stanie...
Moze w tym roku na targu staroci bede miala wiecej szczescia:))
Zdrowych,spokojnych :))