wtorek, 25 lutego 2014

Misz masz w salonie

Cześć Dziewczyny!
Dzisiaj zapraszam do siebie, do pokoju zwanego salonem:) Uśmiecham się jak to piszę, ponieważ pokój ten pomimo niewielkiego metrażu spełnia kilka funkcji. Jadalnia, pokój dzienny, pokój telewizyjny i czasami moja pracownia krawiecka. Przebywam w tym pokoju najwięcej czasu, dlatego zawsze jak tylko mam jakiś pomysł to coś w nim zmieniam. Jakieś nowe dodatki, małe przemeblowanie, nowe mebelki. Tym razem zaprezentuje Wam nowe dodatki. Cotton balls u mnie znalazły się na lustrze:) Czy pasują? Nie mam pojęcia, ale wieczorem po zapaleniu kulek jest świetny nastrój i mi to bardzo odpowiada.
Na komodzie to ja mam zawsze bardzo dużo dekoracji. Tak jakoś lubię:) Kupiłam nową paterkę, kielichy z różyczkami oraz ogromny lampion. Na początku myślałam, że to doniczka, ale ma tak delikatne szkło, że to na pewno na świeczkę. A moje hiacynty to jakieś liche się zrobiły po jednym dniu. Nie mam ręki do kwiatów:/
Na każdym blogu podziwiam poduszki, tyle nowości wiosennych się pojawia, że ja też uległam:) Pognałam do Jyska i kupiłam czarną poduchę z napisami za 10zł. Koniecznie muszę wspomnieć o narzucie. Uszyta przeze mnie:) Chciałam mieć gwiazdki, ale trafiły się kropki. Jestem z siebie zadowolona, chociaż nie ukrywam, że są pewne niedociągnięcia:) W zasadzie to zrobiłam ją z poszwy na pościel, dokupiłam materiał do środka, żeby była cieplutka i mięciutka i moim zadaniem było zszyć wszystko. Nie było to takie proste jak mi się wydawało na początku, szyłam kilka wieczorów, ale wreszcie się udało! I jak może być?
 Chyba Wam jeszcze nie pokazywałam kolumny-kwietnika. Bardzo dawno wyszukałam na pchlim targu. Dzisiaj dużo różnych ujęć, jakoś nie potrafię zrobić zdjęć całości.
Przy okazji robienia prezentu dla małej Ali zrobiłam dla niej kartkę urodzinową oraz uszyłam motylka z materiału, na którym był wyhaftowany motyw motylka. Całość bardzo się podobała jubilatce:) Digi stempel od Novinki
Wiosna się powoli robi za oknami, dłuższy dzień i dlatego czas pomyśleć o nowych zadaniach. Ja planuję malowanie komody, którą udało mi się znaleźć za niewielką cenę:) Będzie idealna do salonu. Kolor docelowy: oczywiście biały z lekką przecierką!
Ale się dzisiaj rozpisałam:) Dziękuję za każde miłe słowo i czas spędzony w moich skromnych progach:) Pozdrawiam i życzę udanego tygodnia!
Ala

wtorek, 4 lutego 2014

Moje bawełniane kulki i zegar mora

Witam Wszystkich! Ociepliło się za oknem i u mnie w domku też się ociepliło, a to za sprawą cotton balls. Uległam urokowi kulek bawełnianych:) Niektóre z Was zapewne wiedzą, że udało mi się wygrać nagrodę pocieszenia u Kasi z bloga W domu u Ważki Była to zniżka na zakupy w sklepie House Shop. Oczywiście postanowiłam skorzystać i kupiłam sobie na poczet urodzin cottony. Wybrałam odcienie szarości Grey Shadow. Jestem nimi zachwycona! Polecam Wam z całego serca sklepik Kasi, jest ona przemiła osóbką a zamówienie i dostawa przebiegały bardzo szybko:) W montowaniu pomagał mi Tata, nie wiem czy wiecie kulki trzeba sobie samemu zmontować i jest to jak najbardziej zaleta tych lampek. Można sobie skomponować własną kompozycję kolorystyczną. Ja z pomocą Mamy i Siostry postawiłyśmy na takie zestawienie:
 
Przymiarka cotton balls była u rodziców, ale już wiszą u nas w mieszkaniu i następnym razem pochwalę się gdzie je umieściłam. Zdjęcia zrobiłam u rodziców nie bez powodu. Chciałam Wam pokazać zegar mora, który kupiła sobie Mama. Fotki na specjalne życzenie Róży:) Zakup zegarów zbiegł się w czasie:) Zegar jest z pełnym mechanizmem i muszę Wam powiedzieć, że jego wybijanie godziny jest tak głośne, że czasami specjalnie nie zostaje nakręcany żeby nie hałasować:) Widać, że jest on ręcznie malowany, cyferblat jest czarny ze złotymi cyferkami. Kolor oryginalny, nic przy nim nie kombinowaliśmy:) Na zdjęciach załapał się też fotel, który dorobił się przeszycia materiału na przodzie oraz podnóżek odrestaurowany do kompletu. Robocizna mojego Taty:) Pokazuję różne ujęcia razem z kulkami:
 Musiałam uwiecznić zawieszkę od Kasi, która była w przesyłce. Bardzo mi się podoba i będzie również elementem wystroju u mnie w mieszkaniu:)
Nawet nie macie pojęcia jak się cieszę, że łazienka spodobała się Wam:) Żyrandol wisi dumnie i cieszy nasze oczy:) Dziękuję za wszystkie komentarze i odwiedziny!!! Zmykam spać:) Dobrego tygodnia Wam życzę!!! Pozdrawiam Ala
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka