Cześć Wszystkim!
Cieszy mnie bardzo, że grudniowe kadry przypadły Wam do gustu:) Szczególnie origami.
Dekoracje stworzone własnoręcznie cieszą podwójnie, dlatego wszystkim polecam takie proste w wykonaniu diamenty i gwiazdy. Wystarczy kartka papieru i chwila cierpliwości.
Zauważyłyście, że ostatnio ciągle się czymś chwalę? Straszna chwalipięta ze mnie się zrobiła:) Cóż poradzę, że chcę pokazać co dobrego mnie spotyka. Gwiazdkowe prezenty w tym roku przerosły moje oczekiwania. Album Lo Vintage Detail, piękne zeszyty, wywołane zdjęcia, statyw do aparatu, kosmetyki. Chyba byłam bardzo grzeczna?:)
Kilka słów o albumie Lo Vintage Detail, obok tej publikacji nie można przejść obojętnie. Pięknie wydany album przez dwójkę utalentowanych ludzi:
Monikę Kantor-Załęcką oraz Sebastiana Załęckiego, znanych bardziej jako Mimi i Zorki.
Fotografie, teksty, skład, wysyłka - wszystko sami dopinają na ostatni guziczek.
Album wypełniony jest pięknymi zdjęciami, detalami, przedmiotami z duszą i charakterem, polskim rękodziełem, stylem vintage. Wszystko wykonane własną pracą z pomocą życzliwych osób, bez reklam i sponsorów. Do wyboru są trzy okładki i właśnie ten fakt, że mamy wpływ na swój zakupiony album poprzez wybór okładki, czyni ten album jeszcze bardziej wyjątkowym! Ja wybrałam Olive:) Polecam wszystkim, którzy jeszcze nie mają, polskie i wydane z sercem Lo Vintage Detail:
Nowe doniczki i osłonki na sukulenty zadomowiły się u nas na dobre:) Nie mogę przestać kupować wciąż nowych odmian tych niewymagających roślinek:) Chcę mieć dżunglę! Kiedyś na pewno:) A okładki zeszytów jakie dostałam są piękne same w sobie, że aż żal coś w nich zapisywać.
W sobotę biorę udział w spotkaniu Babeczek organizowanym przez Dorotę z bloga Baba Ma Dom. Jeśli nie znacie tego bloga to koniecznie musicie to nadrobić, projekty DIY to specjalność Baby. O takich właśnie projektach będziemy gadać przy kawie:) U mnie ostatnio mało DIY, ale drabina jak najbardziej się zalicza:)
źródło Baba Ma Dom |
Życzę Wszystkim dużo słońca w tym tygodniu!
Pozdrawiam Ala
Album na pewno jest przepiękny. I jeszcze bardzo podoba mi się sznur świecący-boski jest:)
OdpowiedzUsuńuściski serdeczne:)
To jest drugi sznur, tym razem z 10 żarówek. Poprzedni z 20 żarówek jest za ciężki i zadomowił się w koszu drucianym. Z zakupionych 60 sztuk zostało mi jeszcze do wykorzystania 30 sztuk:) Ściskam serdecznie!
UsuńPiękne kadry! I uprzejmie zazdroszczę wybornego spotkania, szkoda, że ja do Wrocławia mam taaaak daleko :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko, M.
Marta dziękuję:) Pierwszy raz wybieram się na spotkanie blogerek, więc jestem bardzo podekscytowana:) Pozdrowienia!
UsuńDO zobaczenia ;-)
OdpowiedzUsuńDo zobaczenia!:) Patrze za okno i pada tak mocno śnieg i mam nadzieję, że do soboty mnie w tych wzgórzach trzebnickich nie zapada, bo nie wiem jak dojadę:P Drogę krajową 5 to chyba odśnieżają:)
UsuńAlu, a ja gapię się i gapię na ten barek czy szafkę na kółkach.Jest poprostu obłędna.Czy to jakaś staroć? czy współczesny, stylizowany mebel?
OdpowiedzUsuńStaroć kupiony na pchlim targu we Wrocławiu za całe 25zł:) Ja używam go jako szafko-gazetownik:)
UsuńOja pier.....ę, ale Ci zazdroszczę,uwielbiam takie Vintage.
UsuńNa niewiedzy sprzedających można zrobić niezły interes:) W tym przypadku jeszcze się targowałam i z 30zł wyszło 25zł:)
UsuńA ja jestem uziemiona 23 przez kolędę...
OdpowiedzUsuńDlaczego nie robić sobie zakupowych przyjemności? Tak trzymaj!
No właśnie, przecież Ty też masz blisko do Wrocławia. Szkoda, że nie uda Ci się wpaść... Ja tak sobie poprzestawiałam delegację, żeby być w tym tygodniu w Polsce:) Pozdrawiam Cheniu!
UsuńAle cudowna drabina! Pięknie u Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję serdecznie:) Drabina zrobiona razem z moimi Panami do zadań specjalnych (mąż i Tata):)
UsuńPiękne dodatki :) Bardzo fajny pomysł z drabiną.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Tyle tych drabin dookoła, że sama niedawno się skusiłam:)
Usuńśliczne prezenty ,a album tez posiadam i potwierdzam cudny , tylko ja mam z inna okładką :)
OdpowiedzUsuńNiby ten sam album a jednak inny:) To jest w nim bardzo wyjątkowe:) Pozdrawiam
UsuńBarek na kółkach jest cudny☺ pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny i komentarz:)
UsuńMoja drabina z tarasu jest za prosta i za biała, ale taką naturalną, ciosaną też sobie bliżej wiosny zrobię! Oj zrobię bo pięknie się prezentuje! :-)
OdpowiedzUsuńObiecuję sobie już ile razy, że na jakiś pchli targ się wybiorę do Wrocławia, ale zawsze coś. Muszę jechać na polowanie!
Do zobaczenia w sobotę! :-)
To koniecznie wybierz się koło młyna w niedzielę. Tylko teraz pewnie przez pogodę mało wystawców, nie byłam dawno. Co do drabiny to muszę stwierdzić, że można tyle ciekawych aranżacji zrobić przy jej użyciu i jestem z niej bardzo zadowolona. Mi jeszcze się marzy podobna w łazience na ręczniki:) Do soboty!
UsuńŚwietne pomysły! Chodzi za mną ten brulion od dawna :) Wózeczek - odjazdowy!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam-Dominika
Dzięki Dominika! Publikacje Mimi i Zorkiego polecam z całego serca! Ja jestem pozytywnie uzależniona od brulionów i albumów Moniki i Sebastiana:)
Usuńfaktycznie grzeczna byłaś...a Mikołaj niezwykle szczodry...:-)...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńMożna powiedzieć, że grudzień był dla mnie łaskawy, tyle prezentów:) Pozdrowienia Jowi!
UsuńFantastycznie i pomysłowo ;)
OdpowiedzUsuń