Magiczny czas

Witam wszystkich!!!W weekend udało mi się udekorować wstępnie mieszkanie. Panuje już świąteczny nastrój ale prace dekoracyjne nadal trwają:) Choinka dopiero przyjedzie pod koniec tygodnia. Chcę zrobić jeszcze kilka serduszek i zostaje sprzątanie, ale to dopiero w weekend. Tymczasem chwalę się tym co udało mi się zrobić:

W białej ramie docelowo ma być lustro, ale teraz wiszą świąteczne łańcuchy. W lampionie mieszkają mikołaje matrioszki.

Dostałam od mojej Mamy mikołajkowe świeczki- aż szkoda zapalać:)

Bombki są bardzo stare i bardzo ciężkie, dlatego nie nadają się do powieszenia na choinkę. Kupiłam koszyk, żeby je wyeksponować na komodzie

 Bombki- lustereczka kupiłam w ubiegłym roku na pchlim targu.

Świeczniki to też zdobycz z ubiegłego roku.

Kupiłam niedawno dwa zegary z kloszami. Niestety z plastikowymi, ale z daleka nie widać:) Jeden na razie zostawiłam a z drugiego ocalał klosz, w którym jest teraz dziadek do orzechów. Moja kolejna mania kolekcjonowania:)

Chyba muszę kupić jakieś świąteczne kwiaty, bo te hortensje chyba nie pasują prawda? Poniższy koszyk planuję wypełnić serduszkami mojej roboty, żeby każdy gość mógł sobie wybrać dla siebie.

Zmieniłam zasłony (chyba widać tylko kawałeczek) i aranżację na parapecie:

 Wreszcie wykorzystałam mój świecznik, który kupiłam w lecie:

 I kolejny Mikołaj matrioszka:

Lampion świąteczny i ozdoba stołu- adwentowy świecznik.

Lampion kupiłam za 4zł a całość świecznika, czyli taca, świece i wieniec: 12zł.

Zmykam szyć kolejne serduszko:) Dziękuję wszystkim za odwiedziny!!! Pozdrawiam Ala