Witam wszystkich! Już mamy sierpień, czas szybko płynie. Jeszcze niedawno do mojego ślubu było tyle czasu a to już niedługo. Jeszcze się chyba wam nie pochwaliłam, że w październiku mam ślub. Dlatego po części muszę się usprawiedliwić, że mam tyle załatwiania na głowie. Nie mam na nic czasu. A to zaproszenia, a to wizyty u księdza i w poradni, urzędowe sprawy. Mam nadzieję, że wybaczycie moją nieobecność:)
Mój A. jest ciągle w delegacji za granicą dlatego na ten czas przeprowadziłam się do rodziców. Nie lubię być sama w mieszkaniu. Zdjęcia ponownie robione u rodziców.
Przepyszne jagodzianki upieczone przez moją Mamę umilały nam kilka poprzednich weekendów. Trzeba było wykorzystać sezon na jagody. Przepyszne!
Celowo nie uzupełniłam drugiego poziomu na paterze, bo chciałam Wam pokazać jaki piękny ptaszek jest na niej. Jeśli zauważyłyście to ptaszek ceramiczny jest również na uchwycie:) Moja Mama ma naprawdę oko i jakiś czas temu kupiła to cudeńko.
Kolejna słabość rodzinna po ptaszkach to lampiony. Kupujemy je bez przerwy i już nawet nie ma gdzie stawiać. Pokaźna kolekcja stoi przed komódką.
Od dawna podobają mi się szklane paterki i wreszcie udało mi się taką upolować dla siebie:) Zawitały do niej jako aranżacja nici na szpulkach, których trochę przybyło. Lampion z napisem Welcome musiał być mój jak tylko go zobaczyłam.
Ostatnio wspominałam Wam o moich prezentach, które mam z Włoch. Piękne gazety włoskie w moich klimatach. Shabby chic, vintage....cud miód:) Mogę przeglądać je godzinami, tym bardziej, że jedna z tych gazet to chyba katalog bo ma ponad 200 stron. Zapraszam do pooglądania ciekawych inspiracji:
Oczywiście nie rozumiem ani słowa, ale co tam ważne, że mogę sobie pooglądać:) Zmykam skorzystać trochę ze słońca i się opalać, bo jestem strasznie blada. A trzeba jakoś wyglądać w białej sukni:) Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! Dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych obserwatorów! Ala
Kochana gratuluję!!! Ja też ślubowałam w październiku :)
OdpowiedzUsuńBardzo podobają mi się lampiony, jeden wygląda znajomo :)
Pozdrawiam gorąco.
Na widok jagodzianek slinka nam cieknie... Lampiony cudne - najbardziej podoba nam sie ten z napisem welcome :) Zyczymy powodzenia w przygotowaniach do slubu, a przy okazji zapraszamy na nasze candy: http://bublownia.blogspot.com.es/2013/07/candy.html
OdpowiedzUsuńpozdrowienia
Śliczna patera,a jagodzianki... Wręcz czuję smakowity zapach:)
OdpowiedzUsuńEjjjj... No coś takiego..........
OdpowiedzUsuńTo życzę Ci dużo szczęścia Alu!!! :)
Piękne skarby zgromadziłaś. A lampionków nigdy nie za dużo! Mam do nich też słabość a do latarenek to już nawet omijam te stoiska wielkim kręgiem, bo wołają do mnie - kup mnie!" ;)))
Pozdrawiam cieplutko...
No to wszystkiego najlepszego. Gratulacje kochana.
OdpowiedzUsuńTyle rozmaitości nam tutaj pokazałaś ,że nie wiem na co pierwsze patrzeć !!A jagodzianki mniam :P
OdpowiedzUsuńDaj gryza ;) Bomboniera super, ja w swojej trzymam pianki ;)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego kochana!!!!
Lampiony wymiatają :)
OdpowiedzUsuńNa pewno wszystko będzie dopięte na ostatni guzik :)
So lovely to see you've posted....your bird plate is so very pretty and l love your collection of wicker bird lanterns, they'd look beautiful hanging in the trees...or anywhere:-))
OdpowiedzUsuńAlso congratulations Alice how very exciting to be getting married and beginning a new phase in your life. l hope you're able to find a little bit of time to post a few pics along the way, even though it sounds like your life is extremely busy. Wishing you a wonderful week.
Jaka pyszna jagodzianka :)
OdpowiedzUsuńGratulacje:) Bomboniera cudo! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń