Witajcie!
Dziękuję za komentarze pod ostatnim postem! Bardzo się cieszę, że do mnie zaglądacie:)
Dzisiaj pochwalę się Wam moją nową lampką:) Widziałyście posta u Ani, w którym pokazywała swoją nową lampkę? Odsyłam tutaj. Pokazała cudną lampkę w swojej sypialni, ale niestety cenowo dla mnie niedostępną. Połączenie drewna i metalu, do tego motylki ułatwiające ustawienie lampki w dogodnej pozycji, wszystko czego chciałam. Poszukiwania lampki w podobnym stylu miałam już za sobą, ponieważ chciałam coś kupić do pracowni. Dlatego postanowiliśmy z mężem, że wykonamy ją sami. W poście o mojej nowej pracowni są widoczne pierwsze poczynania, ale jeszcze dużo pracy przed nami, żeby ją dokończyć. Tymczasem natrafiła się okazja i dwa dni po publikacji posta u Ani moja wymarzona lampka czekała na mnie w sklepie. Cena była bardzo przystępna, więc nie mogłam sobie odmówić:) Ostrzegam dużo zdjęć, nie mogłam się powstrzymać:) Zdjęcia próbuję robić na manualu a przy stałce to wiadomo trzeba nabrać wprawy, więc przepraszam za jakość zdjęć, niektóre mogą być lekko rozmazane.
Lampka zagościła jak na razie przy sofie. W te jesienne, coraz dłuższe wieczory będzie bardzo pomocna:) Mam nadzieję, że sprawdzi się, bo przywiozłam z Polski świetne magazyny, a do Subiektywnych Przewodników wracam co rusz;)
Do zdjęć załapał się druciany kosz, w którym chowam koce oraz poduchy. Myślę nad zrobieniem do niego wieka, żeby pełnił też funkcję stolika. Czas pokaże czy uda mi się zrealizować plany:) W tle moja kapusta:) Pięknie kwitnie!
Jak Wam się podoba moja lampa? W temacie lampki jeszcze pozostanę, ale dokładniej lampki klatki. Wygrałam Konkurs u Izy z bloga Coloresdemialma! Na pewno jak do mnie dotrze to się pochwalę:) Jestem zdania, że dobro trzeba przekazywać dalej, dlatego w następnym poście szykuję dla Was rozdawajkę - bądźcie czuje:)
Życzę wszystkim udanego nadchodzącego weekendu! Ściskam Ala