Cześć Wszystkim!
W wynajmowanym przez nas mieszkaniu są trzy pokoje, łazienka, pomieszczenie gospodarcze, duży korytarz oraz balkon. Najmniejszy pokój zastaliśmy całkowicie pusty, bez umeblowania. Bez namysłu postanowiliśmy go przeznaczyć na moją pracownię. Pracownia w moim przypadku to miejsce, w którym przede wszystkim szyję, próbuję szydełkować a czasami zdarza mi się popracować zawodowo. Zależało mi na przytulnym, klimatycznym miejscu, do którego chce się wracać "coś" tworzyć. Łatwo się mówi, ale gorzej z realizacją, gdy głównym czynnikiem jak zwykle jest aspekt finansowy. Przyjęty przeze mnie plan: MINIMUM nakładu finansowego - MAKSIMUM satysfakcji po zorganizowaniu sobie mojej nowej przestrzeni:) Stworzyłam listę rzeczy niezbędnych i powoli realizuję kolejne punkty. Dzisiaj pokażę wam co do tej pory udało mi się zrobić.
Mieszkanie jest dosyć nietypowe pod względem konstrukcyjnym, ponieważ ścianki działowe są z paneli metalowych (takich jak używa się do budowy kontenerów budowlanych). Dlatego mogę przyczepić do ściany wszystko na magnesy:) Gorzej z wierceniem jakiś haczyków albo wkrętów. Kule bombki z gwiazdkami są na baterie i dają klimatyczny nastrój podczas wieczornych prac a lampkę Singer upolowałam na pchlim targu. Nie działa, ale bardzo mi się podoba:) Typografia "Enjoy the little things in life" od Kamili oraz Rocznik '87 od Magdy. Dziewczyny wielkie dzięki, że dzielicie się swoimi wspaniałymi tworami! Na rewelacyjne ulotki w formie pocztówek natknęłam się w niezwykłym sklepie LOFT. Mogłabym kupić tam dosłownie wszystko, gdybym wygrała w totka:) Miejsce warte odwiedzenia w Arnhem! Ja wypatrzyłam na letniej wyprzedaży korale!
Donoszę również, że dołączyłam do grona fanów "Subiektywnych przewodników po małych przyjemnościach" Mimi i Zorkiego! Mam trzy bruliony 7, 8 i 9! Naprawdę nie wiem jak to się stało, że jeszcze ich nie przeczytałam. Przecież tyle z Was pokazywało na blogach kolejne wydania. Książki są wspaniale napisane, zdjęcia ujmujące, czyta się z ogromną przyjemnością. Ja musiałam się ograniczać z czytaniem, żeby móc dłużej delektować się brulionami. Na szczęście opamiętałam się i zamówiłam wszystkie dostępne bruliony. Czekam na przesyłkę od Mimi z brulionem 5 oraz albumem Be Coffee Style Berlin. Numer pierwszy "Czas odnaleziony" będzie wkrótce ponownie drukowany, także kto chętny to odsyłam do Mimi i Zorkiego. Bardzo chciałabym przeczytać pozostałe numery, dlatego jeśli ktoś zechciałby pożyczyć albo odsprzedać nr 2, 3, 4, 6 - to byłabym naprawdę wdzięczna!
Nie będę Was już dzisiaj zanudzać. Na kolejną odsłonę pracowni zapraszam następnym razem! Przypominam o moich aukcjach na olx - linki na paskach bocznych bloga:) Pozdrawiam Ala
Fiuuuu, fiuuuuuuu.... Bardzo ladnie! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
Usuńl love what you've done with your new studio Ala....it all looks so neat, tidy and totally funky, especially the desk lamp and l also love the light you found at the flea market. The floorboards are wonderful and so practical. l'm sure you'll enjoy many creative hours in your beautiful space:-)
OdpowiedzUsuńThanks Bron! Desk lamp is made by my husband, but it's not done so with detail pictures I have to wait:) The hole lamp is from recycling:) You are right the floorboards are excellent, you can change decorations even everyday:) Have a nice weekned!
UsuńUważam że warunek został spełniony- pracownia jest klimatyczna i z pewnością przyjemnie się do niej wraca!!!
OdpowiedzUsuńCiekawa konstrukcja tych ścian. Daje wiele możliwości i ograniczeń.
Wysyłam buziaki. Ania
Dziękuję za pochwałę;) Miłe słowa to motywacja do dalszej pracy i przemian;) Buziaki!
Usuń:)
UsuńSuper Wspaniale mieć takie swoje miejsce
OdpowiedzUsuńMiejsce, gdzie mozna w spokoju popracowac jest bezcenne:)
UsuńDla mnie super, pracownia ma swój klimat:)))
OdpowiedzUsuńAniu cieszę się, że Ci się podoba:)
UsuńCałkiem inny klimacik tworzysz ,ale równie przytulny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam .
Postanowiłam trochę pokombinowac z innymi stylami:)
Usuńpracowni to zwyczajnie Ci zazdroszczę....fajnie się zapełnia Twoimi przydasiami.... czyzbyś szła w klimaty loftowe?
OdpowiedzUsuńChyba trochę tak:) Przegladam oferty m.in. Bllominville, Madam Stoltz i jestem zachwycona:)
UsuńJak pięknie, bardzo mi się podoba Twój plan i dotychczasowe efekty :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie skandynawsko-loftowe klimaty, bardzo stylowe, idealne do pracowni :)
Pozdrawiam serdecznie!
Dziękuję:) I chyba najtańsze, bo można prawie zawsze dać życie starym przedmiotom:)
Usuńśliczna pracownia , a bruliony zbieram namietnie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bruliony zajmują mi moje wolne chwile, dzięki nim mam czas na relaks i oderwanie się od codzienności:)
Usuńa te spinaze z cyferkami fajniastec
OdpowiedzUsuńKupiłam je w Hemie, w Holandii:) Oni mają w swojej ofercie dużo fajnych gadżetów:)
UsuńBardzo ładnie, gratuluje wciąż wspaniałych pomysłów, naprawdę wyjątkowe. Pa.Ula
OdpowiedzUsuńDziękuję Ula za odwiedziny i miłe słowa:)
UsuńPrzede wszystkim masa serca w to włożone :)
OdpowiedzUsuńŁał efekt świetny!
Pozdrawiam, Marta
Marta bardzo Ci dziękuję za takie ciepłe słowa:) Cieszę się, że mnie odwiedziłaś:)
UsuńŚlicznie zaaranżowałaś pracownię. Urzeka spokojem i dobrym doborem dodatków, nowoczesnością i szykiem. Lampa fantastyczna! Pozdowienia
OdpowiedzUsuńDziękuję kochana! Lampa 100% recykling:)
UsuńWspaniale to wygląda, dodatki świetne:)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Bardzo mi miło:) Pozdrawiam
UsuńMiejsce jest prześliczne! Ja marzę o takim swoim kącie gdzie mogłabym zgromadzić wszystkie swoje materiały i motki:)
OdpowiedzUsuńW sumie fajna sprawa z tymi metalowymi ścianami:)
Miłego dnia, Ania.
Jesli chodzi o pracownie to fajnie ze moge sobie na magnes zawiesic plakaty, typografie ale jakbym chciala wywiercic dziure to juz wtedy bylaby na zawsze;) A wiadomo w wynajmowanym mieszkaniu najlepiej nie robic zbyt wiele na scianach:) Rowniez zycze milego dnia!
UsuńAle śliczna pracownia ! Super to wszystko wygląda :-) Śliczny pokrowiec na maszynę :-) Uściski wielkie :-) Dorota
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Pokrowiec bardzo sie wyrożnia przez ten różowy:)
Usuńsuper miejsce do pracy :-))))
OdpowiedzUsuńDziękuję:) :)
UsuńFajnie jest mieć taki kącik zazdroszczę fajnie :))) i pozdrawiam buziaki
OdpowiedzUsuńPrzepięknie urządzona pracownia !!! Bardzo mi się podobają te grafiki i druciane kosze :) a co do brulionów z przyjemnością mogę wypożyczyć do przeczytania - mam je wszystkie - jeśli masz dalej na nie ochotę to daj znać u mnie na blogu. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńDziękuję za propozycję:)
UsuńChyba bym z tej pracowni, gdybym oczywiście miała taki talent nie wychodziła :)
OdpowiedzUsuńpieknie!!
wspaniałego weekendu:)
Zazdroszczę takiego miejsca tylko dla siebie.
OdpowiedzUsuń